Kolczyki na wiosnę zostały zainspirowane rozsypanymi koralikami mojej młodszej córki. Jej ulubiona para w kolorze zielonym nie wytrzymała użytkowania, ale powstały w to miejsce 2 inne pary ozdób do uszu.
Pierwsza jest jedynie z koralików, więc nie ma się czym chwalić.
Do zbudowania drugiej pary użyłam pozostałego koralika z masy FIMO oraz moich taśm soutache i różowego kwarcu. Blasku dodaje maleńkie różowe TOHO.
Kolczyki są na biglach posrebrzanych zamkniętych, podszyte zielonym sztucznym zamszem....
Nich ta para patronuje wiosennemu czasowi odnowy ;) na moim blogu.
Przyjemny blog. Co prawda, chyba bardziej interesujący dla pań. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze, w Dniu Kobiet i wszystkie pozostałe. Wiele radości w życiu! Super zdrówka i spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia, bardzo miła niespodzianka.... Zmotywowała mnie bym wróciła do bloga. Po 2 latach.
Usuń