Kolczyki na wiosnę zostały zainspirowane rozsypanymi koralikami mojej młodszej córki. Jej ulubiona para w kolorze zielonym nie wytrzymała użytkowania, ale powstały w to miejsce 2 inne pary ozdób do uszu.
Pierwsza jest jedynie z koralików, więc nie ma się czym chwalić.
Do zbudowania drugiej pary użyłam pozostałego koralika z masy FIMO oraz moich taśm soutache i różowego kwarcu. Blasku dodaje maleńkie różowe TOHO.
Kolczyki są na biglach posrebrzanych zamkniętych, podszyte zielonym sztucznym zamszem....
Nich ta para patronuje wiosennemu czasowi odnowy ;) na moim blogu.