piątek, 14 września 2012

wrzosowo

Witam po długiej przerwie.

Jakiś czas temu, kiedy odkryłam przed znajomymi początki mojej działalności jedna mama powiedziała, ja też takie chce...
Potem Klub Twórczych Mam ogłosił wrzesień miesiącem wrzosowym, a że kolorystyka pasuje mi do tej mamy, uzgodniłyśmy, że to co chce najbardziej to będzie bransoletka.
Jak zwykle, szaleństwo szycie i prucia, doszywania, zmiany koncepcji....

Efekt...mnie bardzo zadowala.
Jakoś tak mam, że wyobrażam sobie coś, a potem w trakcie tworzenia okazuje się, że moje wyobrażenie nie jest zadowalające i muszę zmienić koncepcję.
Jestem jednak pozytywnie nastawiona do mojej pracy, myślę ze ta zmienność wynika z małego doświadczenia.

9 komentarzy:

  1. cudowna:) aż chce się powiedzieć że też taką chcę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem w tym, ze ja na razie nie umiem zrobić 2 takich samych rzeczy. ;)
      A chcieć czasami znaczy móc.... (Kobieta jak chce, to może wszystko!)

      Usuń
  2. Praca cudowna i w sam raz na wrześniowy temat ja otrzymując coś takiego byłabym zachwycona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama, która miała zachciankę, również była zachwycona, i jej córki , i moje córki...ja też jestem.
      Dziękuję za miłe komentarze.

      Usuń
  3. Ujmuje swoim pięknem i starannością wykonania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dosyć że piękna to jeszcze w moich ulubionych kolorach. A zmienność koncepcji w trakcie tworzenia wynika też z kreatywności, ja prawie zawsze mam tak, że coś obmyślę, a potem wychodzi coś zupełnie innego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo mi się podoba - i forma i kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj nie wygląda na małe doświadczenie :) Jest prześliczna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna bransoleta :) pozdrawiam i zapraszam do mnie :)http://pearllart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń