czwartek, 28 czerwca 2012

7 marca, syn mój wkroczył do domu z wiadomością, ze oto on kupuje dla koleżanek prezenty na dzień kobiet. Nawet już ma pieniądze.
wychodziło po 2,50 na koleżankę.
Poczułam że chyba kogoś utłukę, a potem ...musiałam wybrnąć z sytuacji


tak narodziły się pierwsze bransoletki z rzemyka i koralika modułowego- w zamyśle do dalszej samodzielnej rozbudowy


to są ostateczne, dokończone wersje moich rzemyków, jakie mają teraz dziewczynki nie mam pojęcia





jakiś czas temu , dzięki siostrze Sis zakochałam się w sutaszu


marzeniom nie było końca


teraz walczę samodzielnie 
i jak się okazuje, to będzie krwawa walka



tak wyszły pierwsze rzeczy, które zrobiłam wg znalezionych tutoriali i z zamówionych naprędce materiałów z użyciem resztek biżuterii jakie walały się po domu


mam kłopoty z symetrią, plączącą się ciągle żyłką i nie podoba mi się podszywanie filcem


no, ale mam  te materiały od 2 dni



2 komentarze:

  1. trzymam kciuki za powodzenie bloga i Twojej twórczości sutaszowej, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń